Bronimy trwałości małżeństwa – sprzeciw wobec rozwodów administracyjnych


Jako Związek Dużych Rodzin „Trzy Plus" apelujemy o refleksję: czy naprawdę chcemy, by instytucja małżeństwa – fundament rodziny i społeczeństwa – została zdegradowana do prostego formularza do podpisania w urzędzie?

Z niepokojem przyglądamy się projektowi wprowadzenia tzw. administracyjnej procedury rozwodowej, umożliwiającej rozwiązanie małżeństwa bez udziału sądu, na podstawie zgodnych oświadczeń małżonków niemających dzieci.

Choć celem zmian jest odciążenie polskiego sądownictwa – jej skutki społeczne mogą być znacznie poważniejsze niż problem przewlekłości postępowań.  Tego rodzaju podejście sprowadza małżeństwo do poziomu kontraktu cywilnoprawnego, który można rozwiązać w dowolnym momencie, za zgodą stron, jakby nie wiązał się z żadną trwałą odpowiedzialnością.

 Obawiamy się, że taka zmiana będzie sprzyjać traktowaniu małżeństwa jako układu tymczasowego, „na próbę", a nie jako wspólnoty życia i zobowiązania. To może zniechęcać młodych do zakładania rodzin i podejmowania decyzji o dzieciach, przyczyniając się do jeszcze większego spadku dzietności w Polsce.

Jako Związek Dużych Rodzin „Trzy Plus" apelujemy o refleksję: czy naprawdę chcemy, by instytucja małżeństwa – fundament rodziny i społeczeństwa – została zdegradowana do prostego formularza do podpisania w urzędzie? Zapoznaj się z naszym stanowiskiem w tej sprawie z dnia 16.07.2025r.

 

Warszawa, 16  lipca 2025 r.

 

Stanowisko Związku Dużych Rodzin „Trzy Plus”

ws. projektu ustawy wprowadzającego instytucję rozwodu pozasądowego

 

Związek Dużych Rodzin „Trzy Plus” wyraża swój stanowczy sprzeciw wobec projektowanych zmian legislacyjnych w związku z projektem ustawy o zmianie ustawy Kodeks rodzinny i opiekuńczy oraz niektórych innych ustaw (Numer projektu: UDER24) (dalej jako: „Projekt”), które zakładają wprowadzenie do prawa instytucji pozasądowego rozwiązania małżeństwa (rozwodu pozasądowego), dokonywanego przed kierownikiem urzędu stanu cywilnego.

W opinii Związku Dużych Rodzin „Trzy Plus”, wprowadzenie rozwodu bez orzeczenia sądowego, z pominięciem kontradyktoryjnej procedury sądowej, narusza podstawowe zasady konstytucyjne, w szczególności art. 18 Konstytucji RP, a także przepisy Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego oraz utrwalone orzecznictwo Trybunału Konstytucyjnego i Sądu Najwyższego.

Jak można przeczytać w uzasadnieniu Projektu, proponowana konstrukcja rozwodu pozasądowego ma stanowić wyjątek od reguły rozwiązywania małżeństwa przez sąd w wyroku orzekającym rozwód. Wprowadzenie tej nowej instytucji ma nastąpić poprzez zmianę ustawy z dnia 25 lutego 1964 r. Kodeks rodzinny i opiekuńczy (Dz. U. z 2023 r. poz. 2809 z późn. zm.) (dalej jako: k.r.o.) oraz innych ustaw, w tym ustawę z dnia 28 listopada 2014 r. – Prawo o aktach stanu cywilnego (t.j. Dz. U. z 2025 r. poz. 594).

Zgodnie z Projektem, instytucja rozwodu pozasądowego ma mieć następującą formę prawną: „Małżeństwo zostaje rozwiązane, gdy małżonkowie, między którymi nastąpił zupełny i trwały rozkład pożycia, pozostający w związku małżeńskim dłużej niż rok i niemający wspólnych małoletnich dzieci, jednocześnie obecni, złożą przed kierownikiem urzędu stanu cywilnego zgodne oświadczenia o rozwiązaniu małżeństwa, a kierownik urzędu stanu cywilnego dołączy do aktu małżeństwa wzmiankę dodatkową o rozwiązaniu małżeństwa”.

Rozwiązanie małżeństwa drogą pozasądową miałoby odbywać się poprzez oświadczenia składane przez oboje małżonków przed kierownikiem urzędu stanu cywilnego, który weryfikowałby, czy istnieją przesłanki negatywne i pozytywne rozwiązania małżeństwa w tej formie. Kierownik urzędu stanu cywilnego ponadto weryfikowałby, czy zaistniał zupełny i trwały rozkład pożycia między małżonkami. Ponadto, w założeniu autorów Projektu, rozwód pozasądowy ma wywoływać takie skutki, jak gdyby żaden z małżonków nie ponosił winy rozkładu pożycia.

Jak argumentują projektodawcy, w celu uniknięcia nadużywania tej instytucji, zostały określone pewne ograniczenia w dostępie do tej procedury, a do przesłanek negatywnych, uniemożliwiających dokonanie rozwiązania małżeństwa przez kierownika urzędu stanu cywilnego, należeć mają warunki nieposiadania wspólnych małoletnich dzieci oraz co najmniej roczny staż związku małżeńskiego.

Rozwód pozasądowy byłby możliwy tylko w stosunku do obywateli polskich oraz osób nieposiadających wspólnego obywatelstwa, ale posiadających stałe miejsce zamieszkania w Polsce, choć autorzy projektu przewidują wyposażenie konsuli w kompetencję do przyjmowania oświadczeń małżonków o rozwiązaniu małżeństwa w drodze rozwodu pozasądowego.

Projekt przewiduje, że procedura ma dwa etapy.

W etapie I małżonkowie zamierzający rozwiązań małżeństwo składają przed kierownikiem urzędu stanu cywilnego pisemne zapewnienia potwierdzające istnienie przesłanek rozwodu pozasądowego. Po złożeniu zapewnień, musi upłynąć co najmniej miesięczny termin, aby możliwe było kontynuowanie procedury.

W etapie II, po upłynięciu co najmniej miesiąca od złożenia zapewnień, ale nie później niż 6 miesięcy od ich złożenia, małżonkowie zamierzający rozwiązań małżeństwo składają przed kierownikiem urzędu stanu cywilnego ustne oświadczenia, udokumentowane w formie protokołu, pod którym małżonkowie się podpisują. Ostatnim elementem procedury rozwodu pozasądowego jest dołączenie przez kierownika urzędu stanu cywilnego do aktu małżeństwa wzmianki dodatkowej o rozwiązaniu związku. Wzmianka ta ma mieć charakter konstytutywny (ze skutkiem od chwili złożenia przez małżonków przed kierownikiem urzędu stanu cywilnego oświadczeń o rozwiązaniu związku małżeńskiego).

Podsumowując, Projekt przewiduje następujące przesłanki zastosowania instytucji rozwodu pozasądowego:

  1. Przesłanka nieposiadania wspólnych małoletnich dzieci
  2. Przesłanka co najmniej rocznego stażu związku małżeńskiego
  3. Przesłanka zupełnego i trwałego rozkładu pożycia
  4. przesłanka jurysdykcyjna (tylko małżonkowie będący oboje obywatelami polskimi albo małżonkowie nieposiadający wspólnego obywatelstwa, którzy mają miejsce zamieszkania w Polsce),
  5. przesłanka zgodnych stanowisk małżonków co do istnienia przesłanek rozwiązania małżeństwa (poprzez treść złożonych oświadczeń),
  6. przesłanka zgody na tryb prowadzenia procedury rozwiązania małżeństwa (poprzez formę złożenia oświadczeń w jednoczesnej obecności przed kierownikiem urzędu stanu cywilnego).

 

Zgodnie z danymi GUS (Rocznik Demograficzny 2024), w 2023 roku miało miejsce ponad 56 tysięcy rozwodów, a zawartych zostało 145 tysięcy związków małżeńskich. Rozwody dotyczyły najczęściej małżeństw trwających od 5 do 9 lat oraz od 10 do 14 lat (kolejno 20% i 19%). W przypadku 43% rozwodów w ogóle, małżonkowie nie posiadali dzieci. Ponad dwukrotnie częściej niż mężczyźni, kobiety inicjowały rozwód (34% do 66%). Najczęstszą przyczyną rozwodów jest „niezgodność charakterów”, a także „niedochowanie wierności małżeńskiej”.

Związek Dużych Rodzin „Trzy Plus” jako organizacja powstała z potrzeby wspierania rodzin i reprezentowania ich interesów, dostrzega fundamentalne znaczenie związku małżeńskiego dla tworzenia rodziny, a w efekcie i całej wspólnoty. Związek wyraża swój sprzeciw wobec pozbawiania należytej powagi i doniosłości instytucji małżeństwa.

Po pierwsze, Projekt godzi w istotę instytucji związku małżeńskiego jako związku trwałego. Sprzeciw Związku wzbudza projekt wprowadzenia do polskiego porządku prawnego rozwiązania, tak istotnie osłabiającego trwałość małżeństwa, a w konsekwencji dewaluację jego znaczenia i doniosłości w życiu społecznym. Związek sprzeciwia się nie tylko temu konkretnemu projektowi zmian, ale wszelkim próbom podważania i deprecjonowania instytucji małżeństwa poprzez osłabianie cech trwałości. Tylko trwałe małżeństwo tworzy obojgu małżonkom odpowiednie bezpieczeństwo i warunki psychiczne do podejmowania decyzji o poczęciu pierwszego i kolejnych dzieci, a następnie ich dzieciom do szczęśliwego rozwoju. Wobec dramatycznego kryzysu demograficznego dotykającego Polskę, jednym z podstawowych działań Państwa powinno być obecnie pilne podjęcie rozwiązań prawnych i działań systemowych wzmacniających instytucję małżeństwa oraz jakość i trwałość małżeńskiej, a nie ułatwianie rozpadu małżeństw.

Zgodnie z art. 18 Konstytucji RP:

„Małżeństwo jako związek kobiety i mężczyzny, rodzina, macierzyństwo i rodzicielstwo znajdują się pod ochroną i opieką Rzeczypospolitej Polskiej.”

Przepis ten uprawnia do twierdzenia, że ustawodawca objął ochroną nie tylko samą rodzinę, ale również poszczególne jej dobra (małżeństwo, macierzyństwo i rodzicielstwo). Wszystkie on są traktowane jako dobra samoistne.

Trybunał Konstytucyjny wielokrotnie podkreślał, że przepis ten stanowi nie tylko deklarację aksjologiczną, ale również normatywne zobowiązanie państwa do tworzenia rozwiązań legislacyjnych sprzyjających trwałości małżeństwa. Jak zauważył w wyroku Trybunał Konstytucyjny (Wyrok TK z 18 maja 2005 r. sygn. K 16/04, OTK-A 2005, Nr 5, poz. 51)-, przepis art. 18 Konstytucji nakazuje podejmowanie przez państwo takich działań, które umacniają więzi między osobami tworzącymi rodzinę, a zwłaszcza więzi istniejące między rodzicami i dziećmi oraz między małżonkami19.

Rozwiązanie małżeństwa w drodze prostego oświadczenia złożonego przed kierownikiem USC, bez udziału sądu i bez badania przesłanek trwałego i zupełnego rozkładu pożycia, godzi w konstytucyjną zasadę ochrony małżeństwa jako instytucji prawnej o szczególnym statusie. Przekształca ono rozwód w formalność administracyjną, zrównując ją z instytucją rozwodu „na życzenie”, co nie znajduje uzasadnienia ani w Konstytucji, ani w aksjologii prawa rodzinnego. Po drugie, małżeństwo nie jest kontraktem między kobietą a mężczyzną. Małżeństwo nie może być postrzegane jako umowa między osobami, z której można dowolnie wystąpić, po uzyskaniu zatwierdzenia od przedstawiciela władzy państwowej. W świetle art. 18 Konstytucji RP małżeństwo musi być związkiem podlegającym regulacji prawnej, która zapewniałaby mu ochronę i opiekę. O zawarciu małżeństwa decydują sami przyszli małżonkowie, natomiast wola małżonków w sprawie likwidacji łączącego ich związku – ze względu na jego znaczenie społeczne – ograniczona jest w ten sposób, że tylko w odpowiednich sytuacjach mogą wystąpić do sądu z odpowiednim żądaniem a zamierzony skutek osiągną tylko po spełnieniu ustawowych przesłanek.

Ustawodawca wprowadzając Konstytucyjną ochronę i opiekę nad każdą rodziną, zmierza do zapewnienia stabilności istniejących stosunków rodzinnych, które nie mogą być podważane w sposób dowolny, w jakimkolwiek postępowaniu i w jakimkolwiek czasie. Nakazuje także, aby organy państwa podejmowały takie działania, które umacniają więzi między osobami tworzącymi rodzinę, zwłaszcza więzi istniejące między rodzicami i dziećmi oraz między małżonkami.

Biorąc pod uwagę, że trwałość małżeństwa i ochrona rodziny to obowiązki konstytucyjne – nie jedynie deklaratywne, ale wymagające konkretnych środków ochrony przez państwo, w szczególności przez sądy, należy w naszej opinii stanowczo potępić możliwość zakończenia małżeństwa poprzez oświadczenie złożone przed osobą, która nie musi nawet posiadać wykształcenia prawniczego a której rola sprowadza się de facto do złożenia adnotacji – wzmianki o zakończeniu małżeństwa. Należy tu zauważyć, że już same sformułowania użyte w projekcie takie jak „wzmianka o zakończeniu małżeństwa„- deprecjonują powagę tej instytucji.

Odejście od kontroli sądowej nad rozwiązaniem małżeństwa godzi w konstytucyjną zasadę, że rodzina jako fundament narodu wymaga ochrony i troski ze strony państwa.

W istocie takie ujęcie sprawy sprowadza instytucję małżeństwa do kontraktu, który można z pewnymi ograniczeniami wypowiedzieć w dowolnej chwili. Związek wyraża sprzeciw wobec takiej instrumentalizacji społecznej doniosłości związku małżeńskiego.

Po trzecie, skutki rozwodu w sposób oczywisty nie ograniczają się tylko do osób byłych małżonków. Podobnie jak rozchodzące się kręgi na wodzie, wpływają się na rodzinę byłych małżonków, na najbliższe środowisko, a ostatecznie oddziałują – mniej lub bardziej istotnie – na całe społeczeństwo. Nie ma tu znaczenia fakt bezdzietności rozwodzących się małżonków. W przypadku rozpadu rodziny posiadającej dzieci, szkody jakie niesie ze sobą rozwód, są łatwe do dostrzeżenia. Nie oznacza to jednak, że jeśli małżonkowie nie posiadali potomstwa, to skutki rozwodu zamykają się w relacji między nimi. Wzrost liczby rozwodów przyczyni się do osłabienia więzi społecznych, wzajemnego zaufania osób planujących zawrzeć w przyszłości związek małżeński oraz społecznego poczucia trwałości i stabilności instytucji małżeństwa jako podstawowej komórki życia rodzinnego i społecznego.

Po czwarte, nastąpią zmiany psychologiczne osób wstępujących w związek małżeński. Świadomość łatwej i szybkiej drogi do ustania związku małżeńskiego zamknie na pełne, wzajemne oddanie się sobie nawzajem przez małżonków i wspólne pielęgnowanie wspólnoty życia. Prosta droga rozwodu pozasądowego zamknie także wiele małżeństwa na posiadanie potomstwa i wypełnienie wspólnoty i miłości małżonków poprzez powiększenie rodziny. Małżeństwo i tworzenie rodziny, jako wymagające i trudne zadanie, potrzebuje oparcia na wzajemnym i pełnym zaufaniu małżonków. W małżeństwie trzeba uczyć się miłości i odpowiedzialności. Procedowany obecnie Projekt w istocie sprowadza wzajemną więź małżonków do niedojrzałego afektu, który można w sposób szybki zakończyć, gdy jakiś aspekt relacji przestanie odpowiadać stronie umowy małżeńskiej. Prosta procedura rozwodowa spowodowuje także społeczną nieufność wobec instytucji małżeństwa i jeszcze większą niechęć młodych osób do trwałej formalizacji swojej relacji wobec siebie nawzajem i wspólnoty. Zobowiązanie do wierności małżeńskiej nie może być rozumiane wyłącznie jako wzajemna, emocjonalno-fizyczna wyłączność małżonków. Musi być rozumiana także jako wierność aktowi osobowemu wzajemnego dania sobie przez małżonków przyrzeczenia miłości i odpowiedzialności. Prosta droga rozwodu pozasądowego uniemożliwi małżonkom uczynienie z samego siebie daru dla drugiej osoby i przyjmowania daru od niej jako od małżonka.

Po piąte, jeśli procedowany Projekt zostanie przyjęty, to należy w oczywisty sposób spodziewać się wzrostu liczby rozwodów i spadku poziomu dzietności. Ułatwiona droga do zakończenia związku w przypadków kryzysów i trudności małżeńskich i rodzinnych doprowadzi do zwiększenia odsetka liczby rodzin, które się rozpadają. Świadomość wśród społeczeństwa, że istnieje prosta procedura urzędowa, może skutkować decyzjami o tym, że wejście w związek małżeński będzie traktowane jako tymczasowa umowa małżeńska, podyktowana innymi względami niż założenie rodziny, lub zakładana na okres próby 1 roku po którym można w prosty sposób poprzez deklarację woli stron zakończyć małżeństwo.. Będzie to bezsprzecznie prowadziło do jeszcze wyższej liczby rozwodów. Podobnie negatywnym zjawiskiem będzie również coraz częstszy brak decyzji o wspólnym posiadaniu potomstwa, szczególnie w pierwszych latach wspólnego małżeńskiego pożycia. Wszystkie te czynniki będą wpływać negatywnie na stabilność osobistą i społeczną, tak w życiu prywatnym, jak i publicznym. Przyjęcie Projektu przyczyni się do pogłębienia problemów z dzietnością w kraju. Polska jest krajem o ujemnym przyroście naturalnym, jednym z najniższych w Europie. Prognozy GUS wskazują, że do 2060 roku, z zależności od tempa zmian, liczba ludności w Polsce zmniejszy się do 26-34 milionów osób. W oczywisty sposób związane to będzie z innym zjawiskiem, jakim jest starzenie się społeczeństwa (Prognoza ludności GUS na lata 2023-2060). Procedowany obecnie Projekt jest niejako adresowany do małżeństw nieposiadających potomstwa. Wprowadzenie go w życie spowoduje zamknięcie się niektórych małżeństw na rodzicielstwo, z tego właśnie powodu, aby, w przypadku kryzysu czy trudności małżeńskiej, nie mieć zamkniętej furtki w postaci uproszczonej drogi rozwodu pozasądowego. Podkreślenia wymaga, że rolą państwa nie może być inspirowanie kryzysów w relacjach społecznych, a takie skutki będzie miało przyjęcie Projektu. Przygotowanie procedury zmierzającej do szybkiego zakończenia małżeństwa przełoży się na wzrost rozpadu rodzin. Związek sprzeciwia się oczywistemu przyczynianiu się do wzrostu liczby rozwodów i dalszego osłabiania integralności wspólnoty, a także wprowadzaniu rozwiązań skutkujących jeszcze większym kryzysem dzietności w Polsce.

Po szóste, państwo powinno proponować małżonkom przeżywającym kryzys rozwiązania pozytywne, a nie upraszczać procedurę rozstania. Zgodnie z Projektem, przed rozwiązaniem małżeństwa nie jest wymagane podjęcie próby utrzymania małżeństwa, przy wykorzystaniu jakiejkolwiek formy instytucjonalnej. Kierownik urzędu stanu cywilnego przed odebraniem zapewnień od małżonków ma jedynie poinformować o formach wsparcia dla małżeństw w kryzysie. Projektodawcy nie przewidują możliwości skierowania małżonków do mediacji czy terapii małżeńskiej. Zgodnie z art. 436 k.p.c., sąd może skierować strony do mediacji jeżeli istnieją widoki na utrzymanie małżeństwa. Przedmiotem mediacji może być także pojednanie małżonków. Podkreślenia wymaga, że po usunięciu posiedzenia pojednawczego w sprawach rozwodowych prowadzonych przez sąd, obecnie projektowana instytucja rozwodu pozasądowego, w praktyce skutkować będzie uzyskaniem rozwodu niemal od ręki. Rozwiązanie takie jest kolejnym, które nie przewiduje możliwości rekoncyliacji małżonków i naprawy wzajemnych relacji. Należy upowszechniać formy pomocy małżonkom w kryzysie i trudnościach na poziomie państwowym i społecznym (poprzez terapie i wsparcie psychologiczne, poradnie, sprzyjanie inicjatywom prorodzinnym i małżeńskim, a także szacunek wobec instytucji małżeństwa). Związek sprzeciwia się temu, by w przypadku kryzysów małżeńskich rozwód był przedstawiany jako rozwiązanie jedyne i nieuniknione. Jednocześnie Związek podkreśla potrzebę tworzenia sprzyjających warunków społecznych, aby istniało szerokie spektrum narzędzi umożliwiających zadbanie o więź małżeńską w kryzysie.

Po siódme, to sąd okręgowy stanowi właściwą instytucję do oceny, czy nastąpił zupełny i trwały rozkład pożycia małżeńskiego. W obecnym stanie prawnym, w sprawach ze stosunków rodzinnych ,w tym w sprawach o rozwód w I instancji właściwe rzeczowo są wyłącznie sądy okręgowe. Zgodnie z ustawą - Kodeks postępowania cywilnego (art. 47 § 2 pkt. 1 lit. a), skład orzekający w sprawach o rozwód to jeden sędzia jako przewodniczący składu orzekającego oraz dwóch ławników. Wobec takiego uregulowania, należy podkreślić, że wolą ustawodawcy było, aby orzekanie o rozwiązaniu zawartego związku małżeńskiego było dokonywane z należytą rozwagą, odpowiednim sędziowskim doświadczeniem życiowym oraz orzeczniczym w sądach okręgowych, a nie przed urzędnikiem. Co istotne, w obecnym stanie prawnym przewidziany jest udział tzw. czynnika społecznego, jakim są ławnicy sądowi. Odrębnie od innych, zwykłych postępowań cywilnych, przewód sądowy w sprawach o rozwód ma szczególny charakter – sąd jest obowiązany do zarządzenia obligatoryjnego przeprowadzenia dowodu z przesłuchania stron (art. 432 k.p.c.). Dzięki temu, sąd podczas przesłuchania stron ustala, czy faktycznie między małżonkami brak jest więzi fizycznej, duchowej oraz gospodarczej (tak bowiem określono pojęcie „pożycia” w uchwale Sądu Najwyższego – sygn. I CO 5/55), a w konsekwencji - czy zachodzi przesłanka z art. 56 § 1 k.r.o. tj. nastąpił trwały i zupełny rozkład pożycia. Procedowany Projekt zmierza do odebrania sądowi wyłączności na rozstrzyganie spraw rozwodowych. Sami autorzy Projektu zaznaczają, że oświadczenie o rozkładzie pożycia, które osoby zamierzające rozwiązać małżeństwo będą składać przed kierownikiem urzędu stanu cywilnego, ma charakter osobisty, i nie poddaje się obiektywnej weryfikacji. Sąd w sprawie o rozwód ustala fakty mające istotne znaczenie, a zatem ustala fakt, iż nastąpił rozkład pożycia między małżonkami. Sami zaś Małżonkowie – ze względu na własną nieobiektywność – biorą pod uwagę także to, co istotne nie jest. Co więcej, autorzy Projektu przewidzieli odstąpienie od wprowadzenia odpowiedzialności karnej za składanie fałszywych oświadczeń w procedurze przed urzędnikiem. Związek wyraża swój sprzeciw wobec przekazania części spraw rozwodowych, tak delikatnych i trudnych, do kompetencji kierowników urzędów stanu cywilnego. Proponowana procedura nie gwarantuje rzetelności i należytego rozpoznania przesłanek warunkujących możliwość rozwiązania małżeństwa. Sprzeciw Związku budzi także praktyczne przyznawanie oświadczeniom małżonków wyłącznego znaczenia w badaniu rozkładu pożycia małżeńskiego.

Po ósme, istnieją ryzyka nadużyć instytucji małżeństwa. Uczynienie z małżeństwa instytucji fasadowej niesie ze sobą poważne ryzyko nadużyć. W procesie opiniowania Projektu na etapie międzyresortowym podniesiono słuszne argumenty, że skutkiem jego przyjęcia jest prawdopodobieństwo nadużyć fiskalnych, majątkowych, innych czynów naruszających zasady uczciwego prowadzenia działalności gospodarczej i cały szereg innych nieprawidłowości. Należy pamiętać, że cały polski porządek prawny oparty jest o zasadę ochrony rodziny. Ma to swój wyraz w licznych ulgach i wyłączeniach od rygorystycznych reguł reglamentacji państwowej, przewidzianych dla małżonków. Instytucja małżeństwa wiąże się zarówno z licznymi przywilejami i ulgami, jak i z obowiązkami oraz ograniczeniami. Jeśli Projekt zostanie przyjęty, to umożliwi się tym samym swobodne i łatwe rozwiązywanie małżeństw, w związku z czym istnieje duże ryzyko, że ta instytucja przekształci się w rodzaj umowy cywilnoprawnej, którą będzie się zawierać, rozwiązywać i zmieniać w zależności od bieżących potrzeb i sytuacji. Małżeństwo stanie się wtedy narzędziem do osiągania osobistych korzyści przez osoby, które zawrą i szybko rozwiążą związek z motywacji zupełnie innych niż chęć założenia rodziny i wspólnego prowadzenia wspólnego życia. Rozwód „na żądanie” sprawi, że małżeństwa będą zawierane „na próbę”. Związek sprzeciwia się osłabianiu i instrumentalizowaniu tak zasadniczej instytucji, jaką jest małżeństwo, poprzez umożliwienie wykorzystywania jej w niegodziwych celach.

*

Lektura Projektu i oceny skutków regulacji, przygotowanych przez autorów Projektu, jest przygnębiająca. Obowiązek analizy skutków finansowych przygotowywanego projektu ustawy wynika z przepisów prawa. Wyliczono w niej, że gdyby wszystkie rozwody małżeństw bezdzietnych były przeprowadzone przez USC, to wówczas rocznie ok. 14,6 mln zł trafiłoby do budżetów gmin, co daje ok. 5890 zł na gminę. Czy to kwota warta zaprzedania instytucji małżeństwa?

Apelujemy o głęboką refleksję nad konsekwencjami przyjęcia Projektu oraz wykorzystania tej okazji do podjęcia pracy nad rozwiązaniami systemowymi, które  pomogą wzmocnić instytucję małżeństwa, jakość i trwałość więzi małżeńskich i ograniczyć liczbę rozwodów.

 

 

 

Dobrowolne wsparcie naszych działań


Bądź częścią działań realizowanych przez Związek Dużych Rodzin Trzy Plus i wpływaj na pozytywny obraz dużych rodzin Polsce! Dzięki Tobie przeprowadzamy badania i przygotowujemy raporty dotyczące potrzeb dużych rodzin. Współpracujemy z ministerstwami, samorządami, gminami. Prowadzimy linię wsparcia dla rodzin wielodzietnych, akademię talentów dla zdolnej młodzieży z dużych rodzin, warsztaty i szkolenia dotyczące komunikacji w rodzinie. Dzięki Tobie możemy się stale rozwijać i reagować na potrzeby rodzin.

 

Uruchomienie narzędzia zostało zrealizowane ze środków NIW-CRSO w ramach programu PROO.

Wybierz kwotę wsparcia

Możesz zrobić jeszcze więcej! Przekaż nam 1,5% podatku. Zadbamy o to, aby właściwie spożytkować przekazane nam fundusze.
KRS 0000396361
cel szczegółowy: darowizna na cele statutowe

Można nas także wesprzeć bezpośrednią wpłatą na konto:
ING Bank Śląski S.A.
97 1050 1012 1000 0090 3022 4431
tytułem: darowizna na cele statutowe

Realizacja: A.Net.pl
Wesprzyj nas
1,5 procent
Newsletter
Facebook link